Przestańcie okłamywać naród Polski

Od chwili, gdy Brexit stał się faktem, zastanawiam się nad różnicami politycznymi między światem polityków w Wielkiej Brytanii, a Polsce.
Zasadniczą różnicą dla mnie jako patrioty i Polaka jest to że politycy Brytyjscy nie ukrywali przed swoim społeczeństwem tego co w stosunku do ich ojczyzny wyczynia oligarchia unijna. Brytyjczycy podobnie jak dziś Polska i Polacy doznali nie tylko upokorzeń, arogancji władzy grup oligarchicznych trzymających od wielu lat władzę w EU. Narody Brytyjski Polski, Węgierski oraz wiele innych doznają ze strony Brukseli impertynencji, oraz bezprawnego wtrącania się w wewnętrzne suwerenne prawa państw czy szantażowania rządów za pomocą instytucji podległych unijnej lewicowo neoliberalnej mafii. Narzucanie bezprawia, czy też tysięcy nielegalnych islamskich imigrantów stały się podłożem do prowadzonego terroru politycznego, gdzie dokonuje się politycznego linczu i szantażu tych krajów które ośmieliły się sprzeciwić narzucanej polityce przez Berlin czy Bruksele.
Ta różnica, o której myślę polega na jednej zasadniczej rzeczy. Polityk Brytyjskie nie skamle na kolanach o pomoc Brukseli w odsunięciu od władzy tego czy innego rządu, który akurat w kraju sprawuje ster władzy. Polityk Brytyjski nie pluje na swój własny kraj choćby zupełnie nie zgadzał się on z prowadzoną polityką własnego rządu.

To co dzieje się wśród Polskich polityków tak zwanej totalnej opozycji lub jak kto woli bandy czworga ugrupowań politycznych zasiadających w Polskim parlamencie PO, PSL, wraz z Kukic15, SLD, oraz Konfederacji – ciśnie na usta Polaków najgorsze określenia. Zdrajcy, Targowica, czy też donosiciele nie oddają pełni obrzydzenia jakie każdy porządny człowiek odczuwa widząc taką polityczną chucpę, i warcholstwo.
To jest jak choroba, jak zakaźna epidemia, w której to opozycyjny politycy prześcigają się w wojnie przeciwko Polsce i narodowi Polskiemu. Elity III RP trzymają się mocno jednej zasady. „Żeby było tak jak było chcemy powrotu do tego układu, który mieliśmy przed objęciem rządów przez Prawo i Sprawiedliwość”. Układ III RP opanowany jest również przez polityczną korupcję i partyjną prostytucję, gdzie politycy wczoraj mówili jedno, a dziś zupełnie co innego. Zmiana barw partyjnych następuje szybciej niż jest to w stanie dostrzec i ocenić opinia publiczna.

Ugrupowania określające się jako centrowe lub prawicowe głosują niemal każde głosowanie w Polskim sejmie przeciwko rządowi. Paweł Kukiz określający swoje ugrupowanie jako antysystemowe związał się z jedną z najbardziej skorumpowanych politycznie partii jaką od lat jest PSL.
Politycy PSLu z głównych stołków tej partii są zamieszani w ogromną ilość afer korupcyjnych i przestępczych które miały miejsce podczas rządów koalicji PO, PSL
PSL nie mając wystarczającego poparcia zawsze jako przystawka był w ten czy inny sposób przy władzy. Raz w sojuszu z postkomunistami a raz z neoliberalną Platformą. Dziś panu Kukizowi nie przeszkadza ideowo taki mariaż w końcu czego się nie robi by dostać stołek w parlamencie.
OD SLD spadkobierczyni PZPR nie można oczekiwać zbyt wiele. Postkomuniści bowiem podobnie jak ich wcześniejsza odmiana zawsze mieli naród w pogardzie. Ludzie ci sami którzy służyli zbrodniczemu systemowi władzy komunistycznej dziś plują na Polskę w parlamencie Europejskim, lub jak towarzysz Czarzasty zakłamują Polską historię gloryfikując armie czerwoną. Jest też i nowe pokolenie komunistów pan Zandberg, czy pan Biedroń stanowią jeszcze bardziej radykalne skrzydło proletariatu. I jeden i drugi nie tylko lży pamięć pomordowanych w Stalinowskich i UBeckich katowniach Polskich bohaterów. Ci towarzyszę są gorącymi zwolennikami niszczenia wiary, tradycji, rodziny i kultury Polskiej. Zamiast tego promują nowe ideologie totalitarnej unijnej agendy.
Wiara w Boga ma przestać istnieć, Kościoły zamienione w muzea czy też centra nowej kultury której podstawą moralności stanie się zapewne Genderowskie pojmowanie świata.

Trzon kapusiów, donosicieli na Polskę stanowią politycy Platformy którym zwalczanie Polskiego rządu weszło już w krew i wachlarz politycznych zachowań. Myślałem, aby w tym miejscu przytoczyć nawet kilkanaście z kilkuset przykładów, ale przyznaje, że jak się tego słucha to obrzydzenie wprost człowieka bierze. Domaganie się przez polityków ukarania własnej ojczyzny, czy też narodu budzi takie obrzydzenie, że nie warte jest to nawet komentarza.

Konfederacja stanowi osobny fenomen Polityczny wymagający oddzielnego poświęcenia czasu, aby opisać miks skrajności prezentowanych poglądów z głupotą polityczną, oraz służeniem wrogom Polski jakim z wielu innych bez wątpienia jest dziś Putinowska Rosja.
Ugrupowanie określające swoją tożsamość polityczną jako narodowe głosuje ramię w ramię z postkomunistami przeciwko Polskiemu rządowi który jako pierwszy rząd po 80 roku zaczął z narodem rozmawiać i traktować ludzi poważnie.
Związki wierchuszki Konfederatów z Rosyjską Putinowską oligarchią wyklucza Konfederacje jako ugrupowanie narodowe. Przekaz jaki kieruje do wyborców Konfederacja jest w ogromnej mierze spójny z przekazem jakie kierują Kremlowskie służby specjalne.
Ten sam bełkot jaki można usłyszeć w Kremlowskich mediach powtarzany jest przez polityków Konfederacji. Na szczęście wszystko jest publicznie dostępne i każdy Polak może sobie dziś wyrobić niezależne zdanie. Nie zamierzam się zatem rozwodzić czy wylewać żale nad konfederacją, gdyż uważam ich działalność za tożsamą z działaniami totalnej opozycji w Polsce.

Zastanawia inny fakt natomiast który poruszył dziś w programie TVP INFO „Woronicza 17”
pan senator Libicki. Zarzucił on w swojej wypowiedzi politykom PISu że nie wolno źle mówić o unii Europejskiej. To nie jest z pozoru taka banalna kwestia. Jeżeli weźmiemy pod uwagę te lata, w których byliśmy jako naród mamieni, i okłamywani narracją, iż Polskie członkostwo w strukturach unijnych jest samym dobrem. Popatrzcie co się wydarzyło w przypadku tego kłamstwa.
Czy ktoś z polityków przed referendum unijnym powiedział Polakom jasno. Wstępujecie do unii, ale:
1. Polska utraci suwerenność.
2. Polska utraci niepodległość.
3. Polska nie będzie mogła samodzielnie stanowić i uchwalać ustaw, ani prawa, które nie są zgodne z życzeniami unijnych oligarchów.
4. Polscy obywatele nie będą traktowani na równi z obywatelami starej unii.
5. Unia będzie mogła w dowolny sposób niszczyć lub ograniczać gałęzie Polskiej gospodarki.
6. Unia będzie decydowała o wysokościach podatków, oraz bezpośrednich dochodach Polaków.
7 Unia zażąda likwidacji Polskiego wojska, Instytucji państwa, oraz przejmie poprzez swoje agendy nadzór administracyjny nad terytorium Polski.
8. Polska nie będzie miała prawa do waluty narodowej, a Polskie Banki zostaną zlikwidowane, tak samo jak suwerenność finansowa i fiskalna.

Oczywiście ta lista jest znacznie dłuższa, ale zawiera sedno tego co może się stać z państwem Polskimi narodem, który może zostać podporządkowany nowym zaborom. Federalizacja Europy w obecnym kształcie jest faktem. Tak samo jak usilne naciski Berlina Paryża i Brukseli, aby przekształcić Europę w federalne państwo ponadnarodowe.

I jeszcze jedno jakże istotne zagrożenie płynące dla wolności Recz Pospolitej i narodu Polskiego!
Tym zagrożeniem jest mowa o wpisaniu członkostwa w unii do Polskiej konstytucji.
Czy wiesz Polaku, Polko, kochany bracie i siostro czym to grozi! Jeśli do tego dojdzie nikt nas nie wyzwoli od obcego buciora, chyba że wojna domowa.
Pomyślcie nad filiżanką kawy w ciepłym domowym zaciszu nad naszym wspólnym losem.
Modląc się żarliwie do Boga i Królowej Polski Najświętszej Mari Panny, orędowniczki naszego narodu Oby to się nigdy nie stało. Oby naród otrząsnął się z letargu i wyraził swoją niezłomną wolę ku wolności i niepodległości umiłowanej jedynej Ojczyzny jaką wszyscy mamy.

 

Podziel się komentarzem

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.