„Pod pozorem walki z koronawirusem marszałek Grodzki próbuje zmienić regulamin Senatu”

– Zerwanie kworum nie było skierowane przeciwko specustawie, a bardzo brutalnym zmianom w regulaminie, które są od dłuższego czasu procedowane w Senacie. Mają one jeden cel – Senat ma się stać alternatywnym ośrodkiem rządzenia – powiedział senator PiS Marek Pęk w czwartek, w trakcie konferencji prasowej w Senacie. Senatorowie PiS wyszli tego dnia z sali przed głosowaniem nad wprowadzeniem do porządku obrad projektu zmian w regulaminie izby. Miały one umożliwiać szybkie zaproponowanie przez Senat zmian do specustawy ws. koronawirusa.

Wszystkim w Senacie groziła kwarantanna. Karczewski: marszałek Grodzki nie podjął decyzji na czas

– Potencjalnie grozi nam poddanie kwarantannie. W zakresie pracy Senatu absolutnie decyzje wydaje pan marszałek. Decyzje mógł podjąć i takie…

zobacz więcej

Senatorowie PiS wyszli z sali przed głosowaniem nad wprowadzeniem do porządku obrad projektu zmian w regulaminie izby umożliwiających szybkie zaproponowanie przez Senat zmian do specustawy w sprawie koronawirusa, w rezultacie w głosowaniu nie było kworum. Tomasz Grodzki stwierdził jednak, iż „senatorowie PiS wykazali, że nie chcą walczyć z koronawirusem, bo w momencie głosowania nad wprowadzeniem do obrad punktu mówiącego o nowelizacji specustawy dotyczącej walki z koronawirusem, oni wyszli”.

– Mamy kolejną godzinę niepewności, w której nie wiemy, czego chcą senatorowie KO z marszałkiem Grodzkim na czele. Chcą na pewno podnieść emocje, wzbudzać niepokój obywateli. Nam na tym spokoju zależy, nam zależy na tym, by państwo dobrze funkcjonowało – powiedział Karczewski na briefingu w Senacie.

Wicemarszałek krytycznie odniósł się do inicjatywy zmian w regulaminie Senatu. Według niego „pod pozorem walki z koronawirusem marszałek Grodzki próbuje zmienić regulamin Senatu w taki sposób, by móc stworzyć alternatywny ośrodek władzy dla rządu i Sejmu”. – Nie ma na to naszej zgody – oświadczył Karczewski. – Koronawirus nie może być wykorzystywany do kłótni politycznej, awantury politycznej i niepokoju społecznego. Apelujemy do stojących tu senatorów PO o odpowiedzialność – oświadczył.


– W ostatniej chwili, bez żadnego uprzedzenia PO chce zmiany regulaminu. Takiej zmiany, która upoważni Senat i umożliwi mu zmianę konstytucyjnej roli. Senat nie może być miejscem, gdzie tworzy się alternatywną politykę w każdym wymiarze – dodał, apelując do Grodzkiego przyspieszenie obrad Senatu.

Głos zabrał również senator PiS Marek Pęk.

„Funkcja przerasta pana marszałka”. Apel do Grodzkiego o rezygnację

Apelujemy do marszałka Grodzkiego o rezygnację ze swojej funkcji. Ta funkcja go przerasta. Jego wypowiedzi wpływają negatywnie na ocenę całego…

zobacz więcej

– Zerwanie kworum nie było skierowane przeciwko specustawie, a bardzo brutalnym zmianom w regulaminie, które są od dłuższego czasu procedowane w Senacie. Mają one jeden cel, Senat ma się stać alternatywnym ośrodkiem rządzenia. Polski ustrój jest skonstruowany tak, że kierunki polityki wewnętrznej i zagranicznej są określane przez rząd, a rząd jest kontrolowany przez Sejm – mówił Pęk.

– Wiarygodność pana marszałka Grodzkiego co do tego, jak mu zależy na walce z koronawirusem, obserwujemy od tygodnia w Senacie. W zupełnie inny sposób jest realizowane zarządzenie pani marszałek Witek, która podchodzi do sprawy restrykcyjnie, odwołane są posiedzenia komisji, Sejm jest zamknięty dla gości z zewnątrz. W Senacie mamy ustawy, mamy konferencje, mamy zapraszanych gości z zewnątrz, bez badań, bez certyfikatów. Na to się nie możemy zgodzić – dodał.

Jak stwierdził, Grodzki na prośby, by wyjaśnił, co się dzieje w Senacie i skrócił obrady, odpowiedział: „Obrady nie są obowiązkowe, możecie jechać do domu”.


Wszystkim w Senacie groziła kwarantanna. Karczewski: marszałek Grodzki nie podjął decyzji na czas

– Potencjalnie grozi nam poddanie kwarantannie. W zakresie pracy Senatu absolutnie decyzje wydaje pan marszałek. Decyzje mógł podjąć i takie decyzje powinny być podjęte – powiedział wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski. Odniósł się w ten sposób do opinii, że w sytuacji podejrzenia występowania koronawirusa u jednego z pracowników Kancelarii Senatu, senatorowie nie powinni znaleźć się w budynku. – Pan marszałek nie stosował się m.in. do własnego zarządzenia – dodał Karczewski. Ostatecznie późnym popołudniem marszałek Senatu przekazał informację o negatywnym wyniku badań pracownika kancelarii.



Źródło TVP INFO

Podziel się komentarzem

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.