„Gazeta Polska”: Ojciec Tomasza Grodzkiego pracował w Urzędzie Bezpieczeństwa

Stanisław Grodzki pracował w UB do lutego 1953 roku. (fot. PAP/Darek Delmanowicz)

Stanisław Grodzki, czyli ojciec obecnego marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, był pozytywnie oceniany przez UB i od 1 lipca 1951 roku do lutego 1953 roku, kiedy to został powołany na ćwiczenia wojskowe, po których został w wojsku i został funkcjonariuszem UB – donosi w środowym wydaniu tygodnik „Gazeta Polska”.

Pytania o fundację Grodzkiego. „Całkowity szlaban na informacje”

Jest całkowity szlaban na informacje w sprawie Fundacji Pomocy Transplantologii – twierdzi radna PiS Małgorzata Jacyna-Witt. To właśnie na tę…

„Stanisław Grodzki był pozytywnie oceniany przez UB” – informuje tygodnik i powołuje się na meldunek sporządzony przez szefa Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Nowym Tomyślu.

„Jak wynika z wywiadu, to jako lekarz zdobył on sobie już duże zaufanie wśród miejscowej ludności i cieszy się dobrą opinią na tut. terenie. Pod względem politycznym i społecznym na tut. terenie nie przejawia on żadnej działalności będąc pozytywnie ustosunkowanym do obecnej rzeczywistości jak i ZSRR. Urząd tut. Na w/w z okresu jego pobytu na tut. terenie nie utrzymuje i łączy się wiencej z klasą robotniczą. Zachowanie się jego na tut. terenie pod każdym względem jest beznaganne (pisownia oryginalna)” – wynika z dokumentu, który jest ściśle tajnym meldunkiem z 11 kwietnia 1951 roku skierowanym do naczelnika wydziału personalnego Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Poznaniu, a o którym pisze tygodnik.

Ojciec obecnego marszałka – jak wynika z tych dokumentów – został pozyskany do UB na podstawie werbunku i zaczął tam pracę 1 lipca 1951 roku. Tygodnik przypomina, że wykonywał on wówczas zawód pielęgniarza – felczera – i był absolwentem Akademii Medycznej w Poznaniu (ojciec Grodzkiego jest również lekarzem). Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w Poznaniu skierował Stanisława Grodzkiego do służby w więzieniu w Grodzisku Wielkopolskim.

„Do Naczelnika Wydziału Służby Zdrowia w miejscu. Tajne. Skierowany na rozmowę lekarza Szpit. Miejskiego w Grodzisku od. GRODZKIEGO STANISŁAWA, celem zakwalifikowania go na stanowisko pielęgniarki – felczer więzienia w Grodzisku. Odpowiedź prosimy podać na odwrocie niniejszego pisma w terminie do dnia 10.VII 1951 r.) (pisownia oryginalna)” – można przeczytać w kolejnym dokumencie podpisanym przez zastępcę naczelnika wydziału personalnego kpt. Zyhaluka, na który powołuje się gazeta. Na dokumencie widnieje pieczątka: WUBP w Poznaniu Wydział Zdrowia.

Nie było „uzgodnień z MSZ” ws. propozycji dla Rosji. Portal tvp.info ujawnia, jak zmieniono notatkę Grodzkiego

Propozycja „ostrożnego otwarcia kanału komunikacji”, jaką marszałek Senatu Tomasz Grodzki złożył w trakcie spotkania z ambasadorem Rosji Siergiejem…

Stanisław Grodzki pracował w UB do lutego 1953 roku

„Ślubuję uroczyście stać na straży wolności, niepodległości i bezpieczeństwa państwa polskiego, dążyć ze wszystkich sił do ugruntowania ładu wewnętrznego, opartego na społecznych, politycznych i gospodarczych zasadach ustrojowych Polski Ludowej i z całą stanowczością, nie szczędząc swych sił, zwalczać jego wrogów. Ślubuję uroczyście strzec i dochować tajemnicy służbowej, rozkazy przełożonych wykonywać wiernie i obowiązki moje wypełniać gorliwie i sumiennie. Ślubuję uroczyście stać na straży Praw Rzeczypospolitej, mieć wszystkich obywateli w równym poszanowaniu, a w postępowaniu kierować się zasadami godności, uczciwości i sprawiedliwości społecznej” – czytamy w tym dokumencie, który osobiście podpisał Stanisław Grodzki.

W jego aktach jest również zobowiązanie, w którym czytamy: „Ja Grodzki Stanisław s. Wincentego ur. 3.XI.1923 r. funkcjonariusz U.B.P. świadom obowiązku ścisłego dochowania tajemnicy służbowej, oraz szczególnego znaczenia tej tajemnicy w służbie bezpieczeństwa publicznego, zobowiązuję się nikomu i w żadnych okolicznościach nie ujawnić i nie zdradzić żadnych wiadomości służbowych”.

Stanisław Grodzki pracował w UB do lutego 1953 roku. Miesiąc wcześniej został powołany na ćwiczenia wojskowe, po których został w wojsku, na co wyrazili zgodę jego przełożeni w Wojewódzkim Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Poznaniu.

Podziel się komentarzem

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.