Warszawa wydaje miliony na kancelarie prawnicze. Przelewy nawet po 200 tys. zł

Ratusz kierowany przez Rafała Trzaskowskiego nie chce się zgodzić na wypłaty odszkodowań dla ofiar reprywatyzacji. W zamian walczy z komisją reprywatyzacyjną korzystając z drogich prawników i kancelarii. W sumie na ten cel wydano już ponad 2,4 mln zł. A to tylko wierzchołek góry lodowej.

Kaleta: Trzaskowski staje przeciwko mieszkańcom swojego miasta

Rafał Trzaskowski staje przeciwko mieszkańcom swojego miasta; konsekwentnie nie wypłaca lokatorom odszkodowań – powiedział przewodniczący komisji…

zobacz więcej

O tym, że przy reprywatyzowaniu warszawskich nieruchomości dochodziło do szeregu patologii, nikogo nie trzeba już przekonywać. Komisja reprywatyzacyjna powstała, aby chociaż częściowo wyrównać szkody wyrządzone mieszkańcom stolicy. W tym celu wydano już 257 decyzji o przyznaniu odszkodowań na kwotę ponad 8 mln zł. Zamiast wypłat ratusz składa jednak sprzeciwy, a sprawy trafiają na drogę sądową. Podatników kosztuje to kolejne miliony złotych.

Z rejestru umów zawartych z biurami prawnymi wynika, że w sumie na spór z decyzjami komisji reprywatyzacyjnej wydano już ponad 2,4 mln zł.

W tym roku miasto jedną z takich spraw przekazało znanej kancelarii, która miała reprezentować prezydenta m.st. Warszawy za 200 tys. zł. Jak ujawniono, umowa nie mogła być współfinansowana ze środków unijnych, w związku z czym pieniądze na ten cel trafiły w całości z miejskiej kasy.

Spór miasta z mieszkańcami w 210 sprawach

Podobnych transakcji było wiele. Takich po 200 tys. zł – jeszcze co najmniej cztery. Pięć razy ratusz przeznaczył na ten cel po 150 tys., a czterokrotnie – 100 tys. zł.

Dlaczego kwoty są aż tak wysokie? Czy miasto planuje zacząć wypłacać odszkodowania ofiarom reprywatyzacji i zakończyć spór prawny z komisją? Z tymi pytaniami zwróciliśmy się do przedstawicieli władz miasta. Gdy tylko otrzymamy odpowiedź, poinformujemy o tym na naszej stronie.

Zadzwoniliśmy do 10 żłobków w Warszawie. Tak Trzaskowski „spełnia obietnice”

– Czesne 1,5 tys. zł plus około 300 zł miesięcznie za wyżywienie – słyszymy w słuchawce, gdy pytamy o miejsca w warszawskich żłobkach. W 100 pro….

zobacz więcej

Co ważne, m.st. Warszawa złożyło już sprzeciwy w 210 sprawach o odszkodowania lub zadośćuczynienia dla mieszkańców. Te spory obsługuje również wielu prawników miejskich zatrudnionych przez ratusz na etatach. Oni także otrzymują szereg zleceń i wykonują działania związane ze sporem wokół reprywatyzacji. Jest to kolejny wysoki, chociaż niemożliwy do oszacowania koszt.

Przewodniczący komisji Sebastian Kaleta stoi na stanowisku, że w zakresie spraw odszkodowawczych dotyczących pokrzywdzonych lokatorów prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski „staje przeciwko mieszkańcom swojego miasta”. Jak podkreślał, ratusz pod rządami polityka Platformy Obywatelskiej „konsekwentnie odmawia wypłat mieszkańcom i kieruje sprawy do sądu, mimo że środki na wypłatę komisja zabezpieczyła na rachunku bankowym m.st. Warszawy”.

Paweł Rabiej pisze o kiełbasie wyborczej

Kaleta zwrócił też uwagę, że posłowie PiS złożyli projekt nowelizacji ustawy w tej sprawie. Zdaniem autorów ma on usprawnić procedurę przyznawania odszkodowań lokatorom.

Trzaskowski spełnił 1,5 z 12 obietnic danych LGBT? Lewica ostro punktuje

Hostel LGBT, edukacja seksualna w każdej szkole czy stworzenie centrum kulturowego dla osób LGBT – to tylko niektóre z obietnic, które złożył na…

zobacz więcej

– Skoro Rafał Trzaskowski nie wypłaca tych odszkodowań, sądzi się ze swoimi mieszkańcami, to środki, które komisja odzyskała dla Warszawy, zostaną przekazane na fundusz reprywatyzacji i z tego funduszu mieszkańcy, którzy mają decyzje komisji, otrzymają należne odszkodowania i zadośćuczynienia – wskazał.

„Dobrze, że politycy PiS wreszcie pojęli, że aby legalnie wypłacić odszkodowania, trzeba zmiany dziurawej ustawy o komisji reprywatyzacyjnej” – skomentował w sieci wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej. „Rafał Trzaskowski miał rację, bo dokładnie to mówi od dwóch lat. Dobrze, że tak się stało, szkoda że dwa lata zajęło im poprawianie własnych błędów” – dodał.

Rabiej stwierdził, że interesujące jest to, czy Prawo i Sprawiedliwość ma zamiar poprawić ustawę i pomóc lokatorom, czy jest to „kolejna okazja do zabawy nimi i wyborcza kiełbasa”.

źródło: 

Podziel się komentarzem

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.