„Jeśli nie ma się pomysłu na Polskę – zostaje hejt i wymyślanie ohydnych rzeczy”

Platforma Obywatelska zbudowała przekaz jaki kieruje do wyborców w oparciu o medialne kłamstwa, pomówienia oraz metodę zastraszania opinii społecznej. Ta polityka kontynuowana jest od samego początku. Za rządów PO i PSL przekaz jaki kierowano do Polaków zaczynał się i kończył wzbudzaniem ciągłego poczucia zagrożenia. Słowo PIS odmieniane przez wszelkie przypadki nie schodzi praktycznie z politycznego słownictwa polityków Platformy. W czasach rządów PO i PSL straszono nową Grecją, zapaścią gospodarczą, zadłużeniem bezrobociem. Obecnie weszły do repertuaru PO nowe pojęcia takie jak wyjście Polski z unii, praworządność, czy też ostatnio lansowane ogólne zagrożenie korona wirusem. Niestety poza tą mierną retoryką lansowania ciągłych kłamstw pomówień i fake newsów politycy PO nie mają wiele do zaproponowania Polsce. Często zdarza się że rano pani Kidawa Błońska kandydatka na prezydenta mówi że nic co zostało dane nie będzie odebrane, aby już popołudniu inna czołowa polityk Platformy mówiła zupełnie co innego obrażając miliony kobiet wychowujących dzieci nazywając je nierobami czerpiącymi korzyści z 500+. Zastanawiające jest jak kandydatka na najwyższy urząd w państwie może pozwalać sobie na posługiwanie się kłamstwem? Program Platformy i główne hasło opierają się na tym że nie zabiorą tego co Prawo i Sprawiedliwość dało ludziom. Pani Kidawa nie kończy jednak na tym sztab zatrudnia twórcę portalu, którego celem jest sianie dezinformacji i kłamstw medialnych oraz nienawiści.

Mam nadzieje że Polacy nie nabiorą się na te sztuczki 10 maja.

Andrzej Trzcinski


Ostre słowa na temat hejterskiego profilu Sok z Buraka. – Jeśli się nie ma pomysłu na Polskę, pozostaje tylko hejt i wymyślanie ohydnych rzeczy – powiedział portalowi tvp.info poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Kanthak. Polityk komentował doniesienia tygodnika „Sieci” o tym, że twórca hejterskiego profilu pracuje w sztabie wyborczym Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

– Mariusz Kozak-Zagozda w lutym został pracownikiem komitetu wyborczego kandydata na prezydenta RP Małgorzaty Kidawy-Błońskiej – podali autorzy artykułu Marek Pyza i Marcin Wikło. Drugi etat ma on w partii Platforma Obywatelska RP. Tutaj miał zarobić w styczniu ponad 17 tys. zł brutto. Sok z Buraka niedawno pytał na portalu społecznościowym Twitter o to, czy para prezydencka w 2015 r. się rozwodziła i czy prezydent miał romanse ze studentkami.

Wcześniej były europoseł PO Krzysztof Lisek poinformował na Twitterze, że Marcin Mycielski, inny moderator Soku z Buraka, będzie szefem w sztabie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na Belgię. Wpis udostępnił sam Mycielski, ale potem Lisek go usunął. Pojawiło się wówczas dementi rzecznika sztabu wyborczego Małgorzaty Kidawy-Błońskiej Adama Szłapki.

Dzisiaj Szłapka twierdzi, że obie osoby związane z hejterskim profilem nie mają związków z kampanią Kidawy-Błońskiej. – Absolutnie nie podzielam takiej twórczości – mówił nam Szłapka pytany o fake newsy profilu dotyczące romansów prezydenta.

– Nie mogę z panem rozmawiać. Dziękuję – stwierdził natomiast przewodniczący PO Borys Budka. Po pytaniach o twórców hejterskiego profilu rozpoczął rozmowę z dziennikarzem telewizji TVN.

Moderator Soku z Buraka przyznaje: Zaangażowałem się w kampanię Kidawy-Błońskiej

Martin Mycielski, który jest na Facebooku administratorem hejterskiego profilu o nazwie Sok z Buraka, przyznał w mediach społecznościowych, że jest…

zobacz więcej

– Nic o tym nie wiem. To jest kłamstwo. To jest fake news. Rozpowszechnianie takich informacji to fake news pisowskich mediów – stwierdził natomiast rzecznik PO Jan Grabiec. Czy były europoseł PO Krzysztof Lisek to pisowskie medium? – Już dementował tę informację – odpowiedział poseł KO i zamknął się w gabinecie.

– Możemy się bawić w kotka i myszkę. Nic mi na ten temat nie wiadomo, aby te osoby zaangażowane były w pracę sztabu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Nie wiem, kim jest pan Mycielski, więc proszę nie kazać mi się odnosić – stwierdził natomiast poseł KO Marcin Kierwiński.

A czy poseł zna Mariusza Kozaka-Zagozdę, który pracuje m. in. w PO? – Znam osoby pracujące w biurze Platformy Obywatelskiej. Bardzo możliwe, że znam tę osobę, nie znam wszystkich nazwisk – odpowiedział Kierwiński.

– Jeżeli Platforma chce używać ludzi, którzy zajmują się hejtem, oczernianiem, opluwaniem ludzi, to gratuluję pomysłu. Myślę, że Polacy chcą Polski spokojnej, sprawiedliwej, a nie chamskiej, brutalnej i kłamliwej – mówił nam poseł PiS Marek Suski.

„Dla PO wszystkie chwyty dozwolone, także fake newsy” [WIDEO]

Hejterski profil Sok z Buraka zasugerował, że prezydent Andrzej Duda jako wykładowca miał romanse ze studentkami. Oburzenia nie kryją internauci i…

– Od momentu, kiedy ten rząd w łonie ministerstwa sprawiedliwości stworzył taką grupę zorganizowanego hejtu, to w przestrzeni publicznej chyba nic mnie nie zdziwi. Największe krokodyle łzy ronią posłowie i ministrowie PiS-u – stwierdził poseł KO Mirosław Suchoń pytany o fake newsy dotyczące życia prywatnego głowy państwa.

– Sięganie do osób, które są związane z tego typu platformami internetowymi i profilami, jest bardzo ryzykowne. Z ostrożności procesowej poważne sztaby powinny unikać współpracy z tego typu profilami. Zawsze będzie bowiem argument, że to trudna kampania – powiedział senator PiS Jan Maria Jackowski.

Tygodnik „Sieci” cytuje samą kandydatkę PO na prezydenta, która niedawno zabrała głos na temat szefowej sztabu prezydenta mecenas Jolanty Turczynowicz-Kieryłło. – Muszą sprawdzać, z kim pracują, z jakimi ludźmi, bo nasi współpracownicy świadczą o nas – mówiła Kidawa-Błońska.

źródło:

Podziel się komentarzem

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.