Fundusz Choroby rzadkie, profilaktyka i inwestycje. „Ogromny wzrost nakładów na ochronę zdrowia”

Zapowiedź bardzo cennej i ważnej inicjatywy ratującej zdrowie i życie pacjentów cierpiących na tak zwane rzadkie choroby których nie obejmuje system leczenia w Polsce. Któż z nas nie słyszał o tym, że rodzice dziecka zbierają fundusze na operacje która w sytuacji braku możliwości leczenia w Polsce jest jedyną nadzieją, lub że ogromne koszty leczenia za granicą uniemożliwia leczenie skazując szczególnie dzieci często na pogorszenie się i tak ciężkiego stanu zdrowia, a w skrajnych przypadkach nawet śmierć.  Bynajmniej problem nie dotyczy jedynie Polskiej służby zdrowia oraz możliwości leczenia chorób i schorzeń nietypowych lub zaawansowanych. W całej Europie i na całym świecie stanowi to zjawisko ogromny palący problem.
Choroby których leczenie wymaga specjalistycznych placówek operacji dostępnych jedynie dla pacjentów z pokaźnym portfelem nie zostało rozwiązane w żadnym z krajów unii Europejskiej. Jest to nie tylko hańba dla świata, ale również jawna dyskryminacja ludzi na tych którzy są w stanie ratować swoje życie, i resztę. W Polsce często rodzice dzieci chorych na nietypowe schorzenia są zmuszeni starać się o fundusze na własną rękę poprzez różnego rodzaju zbiórki czy fundację. W wielu krajach Europy jest pod tym względem jeszcze gorzej.
To bardzo cenne i mądre posunięcie rządu, ministra zdrowia, oraz prezydenta, aby powołać fundusz dający tysiącom chorych szczególnie dzieci na możliwość finansowania drogiego leczenia czy kosztownej operacji za granicą.
Fundusz będzie dysponował rocznie zasilaną kwotą 2 mld 700 mln zł. Jest to bardzo dobry start i początek na rozwój tego jakże ważnego i potrzebnego projektu. Żaden rząd ani prezydent w ciągu 30 lat nie zrobili więcej dla służby zdrowia niż rząd zjednoczonej prawicy.
Mam nadzieje, że fundusz leczenia chorób nietypowych trudnych których często nie obejmuje standardowy koszyk świadczeń medycznych przyczyni się ogromnie do polepszenia Polskiej służby zdrowia. Jest to pierwszy w Europie tego typu fundusz, gdzie państwo bezpośrednio będzie mogło refundować koszty leczenia. Ważną sprawą jest to, że fundusz nie zawęża możliwości działania jedynie do spektrum chorób onkologicznych co jest ogromną nadzieją szczególnie dla rodziców dzieci z chorobami nietypowymi.

Andrzej Trzcinskia



Totalna opozycja próbuje zmanipulować opinię publiczną. Polacy jednak są świadomym faktów społeczeństwem.
Oto jak Polacy obnażają cynizm i kłamstwa Platformerskich speców od socjotechnicznej manipulacji.

Użytkownik sieci społecznościowej Pan Michał Skalski przypomniał dane statystyczne.
Dziękujemy że jesteście czujni i wrażliwi na  próby manipulowania.


– Dzięki Funduszowi Medycznemu wzrost środków na ochronę zdrowia będzie nie tylko wielki, a wręcz ogromny. W 2015 r. ogólne wydatki na ten cel wynosiły 77 mld zł, w tym roku łącznie z Funduszem będzie to niemal 107 mld zł – powiedział w niedzielę prezydent Andrzej Duda podczas wspólnej konferencji z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim.


– Kwota roczna specjalnego tzw. Funduszu Medycznego będzie wynosiła 2 mld 700 mln zł. Będzie służył wsparciu leczeniu pacjentów z chorobami onkologicznymi, a także pacjentów z tzw. chorobami rzadkimi – zapowiada prezydent Andrzej Duda. – Dzięki Fundusz Medyczny wzrost nakładów na ochronę zdrowia będzie nie tylko wielki, ale wręcz ogromny. W 2015 r. było to 77 mld zł, w tym roku jest to 104 mld, a dzięki funduszowi wyjdzie blisko 107 mld zł na walkę o zdrowie i życie Polaków – powiedział prezydent.

Andrzej Duda zaznaczył: – Fundusz Medyczny będzie również wspierał wydatki inwestycyjne tam, gdzie potrzebny jest nowy sprzęt i wdrażanie nowych terapii. Przewidujemy, że w 10 proc. mógłby wspierać także profilaktykę.

Program będzie finansowany z budżetu państwa. – Jest to inicjatywa świeża. Musimy dokładnie zastanowić się, skąd dokładnie pozyskamy te środki – wskazał minister zdrowia Łukasz Szumowski. Szczegóły mamy poznać w najbliższym czasie. – Wiemy, że potrzeba inwestycji jest nie tylko w dużych centralnych szpitalach. Potrzebne jest ujednolicenie dobrego standardu – powiedział polityk.

– Czas to życie. Im szybciej zdiagnozujemy chorobę, tym szybciej mamy szansę wdrożyć skuteczną terapię. Dlatego co najmniej 10 proc. Funduszu Medycznego chcemy przeznaczyć na wsparcie badań profilaktycznych – wskazał Szumowski.


Źródło TVP INFO

Podziel się komentarzem

Komentarz

  1. Michal Skalski Autor komentarza.

    ,,Pieniądze dla TVP, czyli już niedługo Kidawa-Błońska będzie w TVN-ie uzdrawiać z raka.
    Każdy miał, ma lub dopiero będzie miał w bliskim otoczeniu osobę chorą na nowotwór. Być może – oby nie – przyjdzie taki moment, że osobiście stanie w obliczu tej choroby. Będzie to wtedy pewnie najsmutniejszy dzień w jego życiu.
    Od wczorajszego wieczora chorych na raka i ich rodziny Platforma Obywatelska i reszta AntyPiS-u brutalnie wzięli na zakładników w swojej wojnie z PiS-em. Najbardziej zdegenerowana partia polityczna w XXI wieku i najpodlejsi ludzie naszych czasów wprowadzili do antypisowskiej krucjaty śmiertelnie chorych pacjentów. Jak nawóz, na którym ma wyrosnąć 1 albo 5 procent więcej wyborczego poparcia. Byle do maja, a potem do piachu.
    Kidawa-Błońska i cały ten zbiór żerujących na ciężkiej chorobie hien dał właśnie Polakom do zrozumienia, że ludzie cierpią i umierają na raka, bo rządzi tutaj PiS i istnieje TVP. Gdy rządziła Platforma, to na raka w Polsce się przecież nie chorowało. Gdy jednak kogoś to nieszczęście spotkało, to wystarczył ciepły głos Tuska i godzina oglądania TVN, aby wyzdrowieć. I znów tak będzie, jeśli tylko Andrzej Duda przegra wybory.
    Tego jeszcze w Polsce nie przerabialiśmy, więc dobrze zapamiętajmy: raka wyleczy telewizor z TVN-em i patrzenie na fotoszopowy uśmiech Kidawy – Błońskiej.
    Napisać metafotycznie, że przedstawicielka najstarszego zawodu świata w końcu się ubrała i wytknęła sąsiadce, że ta w mini chodzi po balkonie deprawując tym dzieci na podwórku, to i tak napisać za mało.
    Platforma Obywatelska dba o chorych i onkologię…
    Partia, która nie 2 mld zł na TVP, ale 200 mld zł oddała mafijnym złodziejom upomina się o zbyt niskie finansowanie szpitali.
    Partia, która Marszałkiem Senatu uczyniła doktora – kopertę mówi o potrzebie leczenia chorych.
    Partia, której doktryną było „kręcenie lodów na służbie zdrowia” martwi się o los pacjentów.
    Partia, której minister zdrowia radził, by zamiast przychodzić do niego po pieniądze na szpitale, te szpitale zamykać, bo jest ich za dużo, ma czelność zabierać głos w temacie służby zdrowia.
    Partia, która na onkologię wydawała 7 mld zł obwinia partię, która na onkologię daje 11 mld zł, a da jeszcze więcej, o zabieranie pieniędzy chorym.
    Są gdzieś granice tej ohydy?
    Po PO niczego się nie spodziewam. Jednak ludzie, o ile nie są to zwykłe trolle, którzy uwierzyli, że PiS nie da chorym, by dać TVP są po prostu głupkami, dla których ta telewizja jest zbyt mądra. Oby ich los nie doświadczył i karma do nich nie wróciła, skazując ich na leczenie w szpitalach, gdy dzięki nim wróci PO.
    Owszem jest służba zdrowia w Polsce na słabym poziomie i wie to każdy. Jest tak między innymi dlatego, że osiem lat rządziła tutaj Platforma, a pozostałe lata inni obrońcy demokracji.
    Teraz będzie trochę liczb. Jeśli ktoś uważa, że matematyka jest pisowska, to kolejne dwa akapity może sobie odpuścić. Zamiast tego niech się odda wierze, że chorych wyleczy Kidawa ze studia TVN, tylko trzeba na nią za dwa miesiące zagłosować.
    Gdy PO po ośmiu latach traciła władzę, to byliśmy trzecim państwem w UE z najniższymi wydatkami na służbę zdrowia – ok. 72 mld zł. Mniej pieniędzy wydatkowano tylko w Bułgarii i Rumunii. Efekt rządów fachowców od wszystkiego.
    Tymczasem w 2019 r., po czterech latach rządu PiS, nakłady na zdrowie wzrosły do 97 mld zł, czyli prawie o 33%. Było 72 mld jest 97 mld, a w tym roku będzie już 110 mld zł. Ostrzegałem, że matematyka jest pisowska.
    Jeśli w kolejnych latach, zgodnie z przyjętą przez PiS ustawą, będziemy wydatkować na zdrowie 6% PKB, to w roku 2024, gdy PiS skończy drugą kadencję, nakłady na ochronę zdrowia wyniosą już ok. 150 mld zł. W systemie po ośmiu latach PiS ma być ponad 100% więcej pieniędzy niż po ośmiu latach PO. Niech się zatem PO zwyczajnie zamknie.
    W takich realiach prezydent Andrzej Duda podpisał wczoraj ustawę o finansowaniu TVP, po tym jak PO i reszta AntyPiS-u domagali się przekazania dodatkowego 1,95 mld zł na zdrowie.
    Gdyby wyborcami byli ludzie wyłącznie myślący, to tematu by nie było, a ja bym tego tekstu nie musiał pisać. Każdy by fałsz PO widział. Niestety jest jak jest, więc jest i odrobina mojej nadziei, że ktoś ten tekst przeczyta, pomyśli i nie da się tresować bandzie szczekającej na przyzwoitego prezydenta.
    Na koniec zostawiam najciekawsze dla wyborców PiS, czyli odwołanie Jacka Kurskiego. Co ja o tym sądzę?
    Otóż Szanowni Państwo – Jacek Kurski nie jest ważniejszy niż telewizja, którą kieruje. Dzisiaj Wiadomości nie poprowadzi Tomasz Lis, więc nie bardzo widzę powód do emocji w związku z odwołaniem szefa TVP. Kurski zachował się jednak niezwykle przyzwoicie, ogłaszając, że nie będzie przeszkodą w podpisaniu przez PAD ustawy. Prezydent uznał – przypominam, że to on zabiega o reelekcję, to on jest głową państwa, to jego nienawidzi opozycja i to o jego interes chodzi – że bez Jacka Kurskiego też da sobie radę. Jeszcze raz powtórzę – o prezydenturę walczy Andrzej Duda, a nie Jacek Kurski i cały PiS na złość Dudzie.
    Kampania jest na przedostatniej prostej i nie róbmy z prezydenta wariata, że oto pozbywa się prezesa TVP po to, żeby telewizję tworzyli od teraz byli dziennikarze GW. Chociaż jeden taki dałby radę.
    Jednocześnie uwaga do tych wyborców PiS – bo tu się obóz podzielił na połowę – którzy liczą, że bez Jacka Kurskiego poprawi się wizerunek TVP wśród tych, którzy dzisiaj jej nie lubią. Otóż nie poprawi się. Żadnych złudzeń panie i panowie. Znajdzie się tylko inny powód nienawiści. Jacek Kurski był obiektywnie dobrym prezesem i bardzo dobrym menadżerem, ale w polityce jak w szachach – niektóre figury w pewnym momencie przeszkadzają i się ich pozbywamy. Wcale nie po to, żeby przegrać.
    Od teraz będzie co najwyżej mniej Zenka na ekranie, ale to już co kto lubi. Powymieniają się jeszcze ludzie, którzy się w tym środowisku między sobą nie lubią, choć mówią jednym głosem. I taki powinien być skutek wczorajszego wzmożenia.,,
    Dominik Wójcicki SZACUN!!!

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.